
Nie wiadomo, czy istnieją niebiosa. Nie wiadomo też, czy istnieje piekło. Jedyne, co jest pewne, to popiół i kurz zalegające piętro wyżej, niebo w upiornie czerwonym kolorze, z przewalającymi się po nim żółtymi i niebieskimi fraktalami. Tu każdy przedmiot, myśl, uczucie mają swoje Ka – odbicie świata materialnego. Tu pełzają myślokształty, zbierają się skeksy – demony nagłej śmierci. Tutaj przenika zło chcące zawładnąć Twoją duszą, gdy wędrujesz, nie zdając sobie sprawy, że już umarłeś.
W kolejnej swojej powieści uhonorowanej Nagrodą im. Janusza Zajdla Jarosław Grzędowicz przenosi nas do krainy Półsnu, znanej z opowiadania „Obol dla Lilith”. Do świata Pomiędzy i pod cierniowy krzyż, na którym wisi rozpięty mnich. To właśnie on poznał tajemnicę tego miejsca i musiał dla niej umrzeć. Pozostawił jednak swojemu przyjacielowi swoisty testament: sięgaj głęboko i znajduj odpowiedzi.